Angela Merkel cesarzową Europy?
Oficjalnie nie. Ani kanclerz, ani Niemcy nie rządzą decyzjami europejskimi. Jak każdy inny kraj Niemcy mają jednego komisarza w egzekutywie europejskiej i jeden głos w Radzie.
Niemcy liczą 96 europosłów, czyli 1 na milion mieszkańców, podczas gdy tak małe państwo, jak Luksemburg ma jednego na 100 000. Niemcy wydają się więc źle reprezentowane.
Mają jednakże duże wpływy zarówno polityczne, jak i ekonomiczne. Wpłacają najwięcej do kasy Unii, ponad 20 miliardów euro rocznie, czyli 1/5 budżetu. Wielu Niemców zajmuje znaczące stanowiska w instytucjach. Posiadają 3 sekretarzy generalnych: w Komisji, w Parlamencie i w Europejskiej Służbie Działań Zewnętrznych. Co do finansów, na czele Europejskiego Banku Inwestycyjnego stoi Werner Hoyer. A armia? Też, mój generale! Eurokorpus, który mógłby zmobilizować 60 000 żołnierzy, jest dowodzony przez Jürgena Weigta.
Niemcy są niezastąpieni, ale inne kraje też mają swoje zdanie przy stole negocjacji UE!