Ze względu na prawa autorskiej, program ten nie jest dostępny w kraju, w którym się znajdujesz.
Następne wideo:
Robert Redford nie żyje - Legenda kina miała 89 latRobert Redford
Blond anioł54 min
Verfügbar bis zum 15/11/2025
Uwodzicielski kochanek i odważny romantyk. Robert Redford – „blond anioł” w ramionach Jane Fondy, Mii Farrow, Faye Dunaway czy Meryl Streep. Ale ten weteran ekranu to dużo więcej niż symbol seksu o potarganych włosach i stalowoniebieskich oczach. Reżyser, aktor, wolny duch, marzyciel i idealista – oto portret legendy kina o wielu twarzach.
Redford spełnił swój amerykański sen. Ale nie tylko swój – jego filmy sprawiały, że widzowie również mogli marzyć i realizować własne pragnienia. Zapisał się w pamięci jako uwodzicielski kochanek, idealistyczny prawnik czy hipisowski antybohater. W roli milczącego rewolwerowca przeszedł do historii, a jednak nigdy nie dał się zamknąć w postaci wiecznego Sundance Kida. Był buntownikiem, który bronił swoich przekonań – zarówno w fotelu reżysera, jak i poza błyskiem fleszy.
Bo Redford wciąż marzył o lepszym świecie. Angażował się w ochronę przyrody, walczył o prawa rdzennych mieszkańców Ameryki. Z aktora stał się reżyserem, a później także nieustępliwym działaczem społecznym. Można powiedzieć, że jego imponująca kariera – obejmująca ponad 50 filmów kinowych i 30 telewizyjnych – była tylko jedną częścią jego życia.
Mimo sukcesów zawodowych Redford nigdy nie porzucił idealizmu. W 1980 roku powołał do życia Sundance Institute – alternatywę dla pełnego blichtru Hollywood – i poświęcił się wspieraniu niezależnych twórców. Festiwal Filmowy Sundance szybko stał się jednym z najważniejszych miejsc dla kina niezależnego.
Oficjalny biograf i przyjaciel artysty, Michael Feeney Callan, patrzy na jego karierę z perspektywy lat, pokazując również poetycką stronę Redforda. Archiwalia, niepublikowane wcześniej materiały, fragmenty filmów i wywiadów składają się na portret człowieka nieustannie poszukującego wolności. Aktor, reżyser, producent – przez dekady symbol idealnej Ameryki. Robert Redford zmarł 16 września 2025 roku.
„Z zawodu jestem aktorem, ale z natury aktywistą” – mówił. Urodzony w 1936 roku, wychowany na kalifornijskim wybrzeżu, od początku nie mieścił się w ramkach narzuconych przez Hollywood. Po filmie Daisy Clover Roberta Mulligana (1965), który przyniósł mu sławę, Redford coraz bardziej utożsamiał się z inną Ameryką – tą wierną wytrwałości, niezależności, idealizmowi i uczciwości. Marzył o malarstwie, studiował w paryskiej École des Beaux-Arts, a na ekranie wcielał się w postaci, które odzwierciedlały jego własne przekonania.
Od pionierskiej walki o ochronę środowiska, przez krytykę nadużyć instytucjonalnych (Jeremiah Johnson, Trzy dni Kondora w reż. Sydneya Pollacka, Wszyscy ludzie prezydenta Alana J. Pakuli), aż po reżyserowanego przez siebie Zaklinacza koni – Redford konsekwentnie wykorzystywał kino do mówienia o sprawach ważnych. Z dala od Hollywood, w dzikiej dolinie Utah, gdzie zamieszkał z pierwszą żoną, Lolą Van Wagenen, stworzył też przestrzeń dla innych twórców – Festiwal Sundance, uruchomiony w 1985 roku, stał się jednym z filarów światowego kina niezależnego.
Wolnomyśliciel.
Od dzieciństwa aż po film Davida Lowery’ego The Old Man & the Gun (2018), Pierre-Henry Salfati w swoim dokumencie pokazuje pełnię kariery Redforda. Korzysta przy tym z archiwalnych materiałów, fragmentów filmów i analiz ekspertów – m.in. Michaela Feeneya Callana i dziennikarza Serge’a Kaganskiego. Powstała dzięki temu opowieść o niezwykłej, wielowymiarowej karierze artysty, który panował nad hollywoodzkim kinem, nie zdradzając nigdy własnych przekonań.
Reżyseria
Pierre-Henry Salfati
Kraj
Francja
Rok
2019